Ile lampy w lampie.html
Przegląd różnych rozwiązań wzmacniaczy gitarowych obalający mity i teorie spiskowe.
Patrząc na tysiące konstrukcji lampowych człowiek zadaje sobie pytanie dlaczego ktoś takie wielkie konstrukcje stosuje na scenie, wozi ze sobą ważący nieraz 30 kilogramów wzmacniacz na scenie i rozpakowuje go pół godziny. Po czym co jakiś czas wydaje kupę forsy na lampy do wymiany. Abstrahując od bardzo rozbudowanej postlampowej konserwy ludzie grają na czym im i tak pasuje. Jednak stereotyp, że piec musi być lampowy i to najlepiej z Mesy.. Nawet nie lampowy tylko hiperlampowy, gdzie nawet prostownik musi być niekrzemowy, zbudowany w oparciu o zasilające lampy prostownicze. Nieraz mi sie zdarzało, że piec lampowy brzmiał po prostu gorzej niż jego wujek tranzystorowy, dumnie teraz nazywany Solid State - żeby nie mówić po prostu krzemowy.
Poniżej opisze podstawowe grzechy i niedomówienia i nieprawidłowe z gruntu widzenia formalnego opowiastki o tak zwanych 100% lampowcach.
Piec lampowy, rasowy powinien mieć same lampy. Przynajmniej z definicji. Wszystko musi być bezpieczne dokręcone na ostatni guzik. Łatwe w serwisowaniu.
Wcześniej wspomniałem o prostownikach nielampowych we wzmacniaczach lampowych. Taki prostownik lampowy ma bardziej delikatną charakterystykę niźli jego krzemowy kuzyn. Diodowy kuzyn jest tańszy. Duodioda lampowa to koszt porównywalny z lampą EL34. Tu niektóre wzmacniacze mają przełącznik między jednym a drugim systemem zasilania - zmienia to charakterystyki dynamiczne wzmacniacza przy pełnym wysterowaniu.
PROSTOWNIK KRZEMOWY
Poniżej przedstawiam schemat takiego przełączania między układami w zasilaczu z MESY BOOGIE dual rectifer. Tu jak popatrzymy, pomimo lampowości tego piecyka w środku jest dużo krzemowych urządzeń...
/Firmowe/MESABOOGIE/MesaBoogieDualRectiferRoadster - schemat, obrazek 'mesaboogiedualrectifier5.gif'
KOREKTOR GRAFICZNY W OPARCIU O TRANZYSTORY
W innych lampowcach też jest dużo krzemu.
/Firmowe/MESABOOGIE - schemat, obrazek 'Mesa - Studio22.gif'
Na powyższym schemacie widać zastosowanie krzemowego tranzystorowego korektora barwy wpiętego wprost w lampowe nożyce konstrukcji,
Wzmacniacze operacyjne w torach dźwiękowych
Inne MESY na przykład ta z pdf'a https://www.tremolo.pl//Firmowe/MESABOOGIE/Mesa%20VTwin.pdf - to już naprawdę las opampów, elementów optycznych buforów używanych do sterowania, bramek logicznych, tranzystorów polowych i innych urządzeń o dziwnych i wyrafinowanych funkcjach. O ile sterowanie to w zasadzie dodatkowy bajer, i nie wpływa w zasadzie na brzmienie - użyte tranzystory polowe jako przełączniki podobne jak ByPassy z firmy BOSS działają już z pewną mniejszą przezroczystością niż klasyczne przekaźniki przy przełączniki.
Również Marshall stosuje takie rozwiązania w swoich wzmacniaczach:
/Firmowe/MARSHALL - schemat, obrazek 'JCM_900_Marshal.gif'
TO co widać na powyższym schemacie to mostek prostowniczy użyty jako element obcinający, następnie na wyjściu jest wzmacniacz operacyjny TL072.
BUFOROWANIE PĘTLI EFEKTÓW NA TRANZYSTORACH
/Firmowe/MESABOOGIE - schemat, obrazek 'Mesa Maverick [3].gif'
Na powyższym zdjęciu widać schemat po środku dolnej krawędzi obrazka jest pętla efektów - po lewej stronie znajdują się na schemacie tranzystory. Nawet mniej znana firma B-52 używa do buforowania we flagowcu AT-120 buforowanie lampowe. Podejrzewam, że inżynierom z MESY chodziło o bezpieczeństwo - i zastosowali tutaj tranzystory o wielokrotnie niższym napięciu zasilania niż lampy.
Nie jestem przeciwnikiem mieszania tranzystorów i lamp. Takie połączenie nazywane hybrydą istnieje w technice gitarowej od wielu lat i pozwala oszczędzić konstruktorom klasycznych konstrukcji dużo pieniędzy względem układów lampowych przy zachowaniu choćby części lampowego charakteru.
WYJŚCIE NAGRYWAJĄCE W OPARCIU O KRZEM
Firmowe/MESABOOGIE - schemat, obrazek 'Mesa SubwayRocket [2].gif'
Na powyższym schemacie końcówki mocy z MESY SUBWAY ROCKET widać na dole wyjście nagrywające w oparciu o dwie polówki wzmacniacza operacyjnego. Może być używane jako słuchawki. Dodatkowo diody krzemowe robią tutaj jako element zaporowy miedzy anodami a masą układu zabezpieczają przed odwrotnym napięciem.
Idziemy dalej tu będzie jeszcze ciekawiej.
Lampa gdzieś w przedwzmacniaczu
Zastosowanie jednej lampy niby poprawiającej brzmienie całości.
W dosyć popularnym aczkolwiek bardzo zhejtowanym wzmacniaczu z linku:
https://www.tremolo.pl//Firmowe/HARTKE/Hartke%20GT60%20Head%20Schematic.pdf
Można tu znaleźć lampę, która w zasadzie sobie swieci i ładnie wygląda.
Firmowe/MARSHALL - schemat, obrazek 'Valvestate_100.gif'
Powyżej Marshall Valvestate. Nieco inny układ i bardziej rozbudowana elektronika. Mnóstwo zintegrowanego scalonego analogowego brzmienia zamknietego pod logiem Marshalla, 100W Mocy i jedna lampka gdzies w torze.
Lampowy przedwzmacniacz, tranzystorowy koniec mocy Krank Krankenstein
Bardziej rozbudowany wzmacniacz hybrydowy posiada 3-5 triod. Przykładem takiego czegoś jest Krank Krankenstein. Wzmacniacz gitarowy o potężnej mocy wyjściowej. Lekkim zasilaczu. I wysokosprawnej końcówce mocy.
Niestety nie mam schematu w swoich archiwach.
Tranzystorowy przedwzmacniacz i lampowa końcówka.
Mała końcówka gitarowa w oparciu o pół lampy ECC83 i lampę 6L6: to znakomity malutki Ibanez Valbee. Przedwzmacniacz to symulacja tranzystorowa odchudzona jakiegoś poważniejszego sprzętu. Można się fajnie pobawić wymieniając lampę i sprawdzajac co się stanie z brzmieneim wzmacniacza po wymianie lamp tych samych typów od różnych producentów.
/Firmowe/IBANEZ - schemat, obrazek 'Ibanez_Valbee_VBS_Mixed_sides.jpg'
W środku znajduje się lampa, która steruje jedną swoją połówką pentodę wyjściową, natomiast drugie pół występuje gościnnie jako podbijacz w przedwzmacniaczu.
WNIOSKI
Dla prawdziwych lampowych snobów i przesadnie zadufanych terrorystów powiem -tak, w studio i tak nagrają Was komputerem poprzez kartę dźwiękowa, mikser, który na 100% nie będzie lampowy. Więc i tak stracicie część magii. Na scenie i tak Wasze wielowatowe paczki trzeba wzmocnić poprzez tor mikrofonowy i mikser i podac na koniec mocy.